niedziela, 20 grudnia 2015

Inspiracje Julki

Dzisiaj niestety nie miałam czasu na napisanie opowiadania. Jutro na pewno pojawi się kolejne. :)
Tymczasem chcę Wam dzisiaj opowiedzieć trochę o moich inspiracjach. Tak naprawdę biorę je zewsząd: z codziennego życia, zachowań ludzi. Uważam, że takie sytuacje mają duży wpływ na realistyczność i dramatyzm oraz po prostu znaczenie opowiadania. Często inspirują mnie także książki i filmy, bo jak tu nie chcieć tworzyć takich wspaniałości jak Suzanne Collins czy Rick Riordan (taaak, Trybutka, Heros i dużo więcej :)).
Pamiętajcie, że każdy uśmiech to nowa historia, każda łza to kolejne przeżycie, każde potknięcie to nauczka i przy okazji następny temat do opisania :) Nie bierzmy pomysłów z dziwnych i wymyślnych sytuacji, czasem te najważniejsze czają się za rogiem.
                                               Wasza (i dzisiaj dziwnie poetycka) Julka.

9 komentarzy:

  1. To zazdro! Bo u mnie to z inspiracjami cienko, a co nie napiszę, to i tak jest złe :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak książki potrafią być czasem świetną inspiracją..

    http://mesmileplease.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne inspiracje, też mam ich dużo :)
    http://arampampam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie inspiruje wszystko nawet spacer z psem ♥

    http://londonkidx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, każdy łza to kolejne przeżycie...
    Super inspiracje.
    http://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również piszę swoje opowiadanie, ale jakoś ostatnio nie mam weny na nie. :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam wcześniejsze posty , bardzo mi sie u Ciebie spodobało i Twoja twórczość.
    Może wzajemna obserwacja?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń